Mokry kolodion jest techniką fotograficzną mającą ponad 170 lat. Za jej początek przyjmuje się rok 1851, a jej twórcą jest Frederick Scott Archer.

W technice tej, szklana płyta oblewana jest roztworem kolodionu i uczulana w azotanie srebra (tak, jest to prawdziwe srebro). Dlatego, z racji oblewania, nigdy nie uda się stworzyć identycznego zdjęcia. Przygotowaną światłoczułą płytę wkłada się do aparatu i to na niej zostaje naświetlony obraz. Następnie po wywołaniu otrzymujemy obraz negatywowy, z którego możemy robić odbitki. Po dodaniu czarnego tła, pojawia się pozytyw – czyli gotowe zdjęcie. Zdjęcia wykonane na szkle nazywa się "ambrotypią". Możemy je wykonać również na metalowych płytkach ("ferrotypia"), gdzie od razu otrzymujemy obraz pozytywowy.

Kolodion charakteryzuje się niską światłoczułością, dlatego wykonanie zdjęcia może trwać od 5 do 15 sekund i wtedy fotografowana osoba nie może się ruszać. Natomiast wywołanie trwa krótką chwilę i od razu na szkle widać utrwalony obraz. Możemy o tym myśleć jak o bardzo starym, własnoręcznie wykonanym polaroidzie.
Jest to dość wymagająca technika, przy której wiele rzeczy może się zepsuć, ale przy odpowiedniej wiedzy i umiejętnościach, daje niesamowite i niepowtarzalne efekty.

do góry